W niedzielę rozegraliśmy mecz młodzika z Anilaną I.

Niestety po słabej drugiej połowie spotkania przegrywamy 23:27 (12:9). Pierwsza połowa to wielka mobilizacja, skupienie i mocne granie zarówno w ataku, jak i obronie.

Doskonale w ataku spisywał się Emil Ficiński, który bez większych problemów radził sobie z obroną przeciwników. Przez 25 minut stopniowo uzyskiwaliśmy przewagę bramkową. Wygrywamy pierwsza połowę 12:9.

To, co wydarzyło się po wyjściu z szatni, nie powinno mieć miejsca. W ciągu 4 minut przeciwnicy odrabiają straty i wychodzą na prowadzenie, mecz od tego momentu stał się w naszym wykonaniu bardzo szarpany, graliśmy bardzo nieskutecznie, popełnialiśmy proste błędy, co skutkowało wyprowadzeniem skutecznego kontrataku.

Mimo wszystko w 48. minucie dochodzimy Anilanę na 2 bramki różnicy, mając piłkę na zniwelowanie jej do jednobramkowej. Niestety zabrakło nam chłodnej głowy, daliśmy ponieść się emocjom, popełniliśmy błędy i zgubiliśmy 2 piłki, z których Anilana uzyskuje bramki. Mecz kończy się wygraną Anilany.

Na wielkie brawa zasługuje debiutujący w naszej drużynie Radosław Marczak (2009r.), który już w pierwszym meczu zdobywa bramkę! Jest to dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami.

Ten mecz pokazuje nam, że jesteśmy w stanie powalczyć i wrócić do gry, nawet jeśli wynik jest dla nas niekorzystny (w pewnym momencie było 25:19 dla Anilany), tylko musimy nauczyć się w takich chwilach opanować emocje, drżenie rąk i odnaleźć w sobie tę pewność siebie i wiarę, że może się udać.

Za pierwsza połowę należą się chłopcom ogromne brawa. Jednak mecz sklada się z dwóch połówek.

Wnioski przed 2 rundą? Pracować jeszcze mocniej.

Sklad:

Bramkarz: Franciszek Malinowski

Mateusz Duszyński (12)

Emil Ficiński (6)

Olivier Kiegler (2)

Radek Marczak (1)

Oskar Śpionek (1)

Cezary Rzeźniczak (1)

Przemysław Peć, Kacper Wojtaszek, Cyprian Makowski, Igor Gorzelak, Oliwier Kołodziejski, Krystian Adamiak, Wojciech Kurpeta, Kamil Golenia.

Trener: Magdalena Borowiec